Śniadanie biegacza
Śniadanie biegacza
*Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Pomijanie go jednak zalicza się do najczęściej popełnianych błędów żywieniowych. Warto wstać kilka minut wcześniej i zadbać o to co o poranku pojawi się na Twoim talerzu. *
Rezygnując ze śniadania narażasz się na spowolnienie przemiany materii, brak sił i obniżenie nastroju. Zjedzenie właściwego śniadania zapewni Ci dobry poranek, szybką przemianę materii i da siłę, aby mierzyć się z zadaniami, które czekają na Ciebie przez cały dzień! Dlatego skorzystaj z moich podpowiedzi i zaczynaj każdy dzień od pożywnego i pysznego posiłku! Jeśli chcesz biegać rano, nie ma przeciwwskazań, aby biegać na czczo. W takiej sytuacji jednak powinieneś nastawić się na lekki trening, trwający nie dłużej niż 30 minut. Po zakończonym porannym wysiłku masz około pół godziny na uzupełnienie paliwa, w przeciwnym razie organizm zacznie pobierać energię z mięśni, a więc je spalać, a przecież nie o to nam chodzi. W wypadku, kiedy zdecydujesz się na dłuższy dystans powinieneś uzupełnić węglowodany na godzinę przed planowanym wysiłkiem. Zastanawiasz się jak powinno wyglądać Twoje idealne śniadanie, biegaczu? Przede wszystkim powinno mieć ok. 400-500kcal i składać się z węglowodanów i białek. Po nocy Twój organizm jest wygłodzony ponieważ zużył dużo energii na regenerację i teraz potrzebuje zastrzyku energii. Przedstawię Wam dziś trzy propozycje, które możecie wykorzystać, żeby dobrze zacząć dzień. Oczywiście najczęstszą przyczyną opuszczania śniadań jest brak czasu, więc wszystkie będą możliwie szybkie.
**
Owsianka z owocami
**
Podstawą owsianki są oczywiście płatki owsiane, najlepiej górskie. Trzy duże łyżki płatków gotujemy na wodzie, na wolnym ogniu. Jeśli ktoś preferuje, można ugotować je również na mleku, ale wtedy nie ręczę, że będziesz biegać tylko ulubionymi ścieżkami.. ;) I tu zaczyna się zabawa, ponieważ największą zaletą owsianki z owocami jest to, że istnieje milion kombinacji dodatków i codziennie możesz jeść ją w innej konfiguracji! Jeśli jest lato, dorzuć do niej świeże owoce, truskawki, maliny, jagody, borówki, nektarynki, banana lub mango. Jeśli akurat nie masz w domu świeżych owoców wypróbuj rodzynki, orzechy nerkowca, orzechy laskowe, migdały, wiórki kokosowe, suszoną żurawinę, lub jagody goji. Do smaku możesz dodać również miodu lub masła orzechowego. Wybierz sobie 2-3 z wymienionych dodatków i znajdź swoją ulubioną kompozycję!
**
Kasza jaglana zapiekana z jabłkami
**
Kaszę gotujemy, z odrobiną soli, 2 min krócej niż zalecono na opakowaniu. Możesz wrzucić ją do garnka i skoczyć pod prysznic- będzie się gotować minimum kwadrans. Ugotowaną, należy przełożyć do naczynia żaroodpornego, na wierzchu ułożyć ćwiartki jabłek (mogą być ze skórką) i polać całość miodem roztopionym w odrobinie ciepłej wody. Następnie posypujemy cynamonem i wkładamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na 15 minut. To śniadanie sprawdziłam wielokrotnie, wraz z całą moją drużyną przed naszymi najważniejszymi zawodami biegowymi i zawsze zapewniało nam energię do samej mety, a czasem jeszcze dłużej!
**Bananowa kanapka
**
Jeżeli często o poranku jesteś w kompletnym niedoczasie i nie masz ochoty dotykać garnków, po prostu pamiętaj, żeby zawsze mieć w domu pieczywo, najlepiej ciemne, pełnoziarniste, masło orzechowe i banana. Posmaruj kromkę masłem orzechowym, pokrój banana na plasterki i jeśli już lecisz do windy to przykryj drugą kromką i już masz kanapkę na drogę!
Oczywiście, że najlepiej jest celebrować śniadanie i spożywać je w promieniach słońca spokojnie popijając świeżo wyciśniętym sokiem z pomarańczy, ale czasem lepiej jest mierzyć siły na zamiary i lepiej zjeść śniadanie w biegu niż nie zjeść wcale!
Alex Ramos
