Technika małych kroków

30.05.2017

Pamiętacie jeszcze, jak to było w szkole? Nauczyciel od początku roku straszył testem na koniec semestru, a w międzyczasie serwował kartkówki sprawdzające małe fragmenty naszej wiedzy. Tylko co ta sytuacja ma wspólnego z trenowaniem? Bardzo dużo! Można tę strategię nazwać techniką małych kroków, a ta jak najbardziej sprawdza się również w bieganiu.

Jeśli chodzi o bieganie – w porównaniu do wspomnień ze „szkolnej ławy” i nauki jest jeszcze jedna drobna różnica – trenujemy ZAWSZE pilnie i nigdy nie zgłaszamy nieprzygotowania! Co ważne – nie zostawiamy też przygotowań na ostatnią chwilę (kto z nas nie zaczynał uczenia się do sprawdzianu na kilka godzin przed godziną zero?), czyli tuż przed samym biegiem, w którym startujemy. Dlaczego? Jest to najprostsza droga do skazania się na niepotrzebne kłopoty ze zdrowiem i związane z tym wizyty u lekarzy i fizjoterapeutów.

Jakie są więc te „małe kroki”, które służyć nam mają do osiągnięcia konkretnego celu? Na przykład zawody na krótszych dystansach! To nie tylko dobra okazja do przetestowania naszych rosnących możliwości, ale też cudowne medale, które z wielką przyjemnością się kolekcjonuje. To również nowe przyjaźnie, które nawiązuje się na trasie, na starcie czy na mecie, a także emocje i niezapomniane wrażenia uwiecznione na zdjęciach. Nie wspomnę już o wylanym pocie, krwi i bardzo często łzach;)

Najważniejsze jednak jest zdobywanie doświadczenia. Każde zawody to krok w przód. Żaden, nawet najcięższy trening nie da nam tych emocji, które czuje się, będąc częścią rozentuzjazmowanego tłumu. W naszych głowach wytwarza się wtedy nietypowa chemia, wzrasta poziom adrenaliny i razem z nimi galopuje poziom motywacji. Wszystko to, co dzieje się po strzale zawiadamiającym o starcie, składa się na elementy budujące nas jako dojrzałych biegaczy. Czyli jakich? Takich, którzy:

  • nie zapominają się i nie biegną zbyt szybko na samym początku,

  • mają dobry plan na cały bieg,

  • są wzorem wysokiej kultury (nie śmiecimy!),

  • uśmiechają się od ucha do ucha,

  • przybijają piątki z kibicami ;)

Pamiętajcie, że starty w różnych innych zawodach warto potraktować jako przygotowanie i najlepszy trening przed naszym docelowym biegiem w sezonie. Jest to też idealne pole do testowania:

  • nowego sprzętu,

  • nowych taktyk rozkładania sił,

  • różnych sposobów na odżywianie i nawadnianie się – przed, w trakcie i po wysiłku.

Ale ważne ostrzeżenie! Skończcie te testy na tydzień przed najważniejszym dla Was startem i nie bierzecie już udziału w żadnych zawodach. Dodatkowo zmniejszajcie powoli objętości treningowe. Organizm musi być na „głodzie", a wtedy z pewnością zawalczycie o życiówkę.

Marek Wnęk

Organizer

Strategic Sponsors

Main Sponsors

Logistics Partner

Technical Partner

Children's run Partners

Honorary Patronage

We are using cookies to give you the best experience on our site. Cookies are files stored in your browser and are used by most websites to help personalise your web experience. More information on cookies and how they are used can be found in our terms.privacy.policy.2.

By clicking "Proceed" you are confirming you have read this statement.