Poradnik pozytywnego wstawania

06.05.2017

Ostrzegam! Już samo przeczytanie tego tekstu grozi chęcią do wyjścia na poranny trening, a po wprowadzeniu w życie wszystkich wskazówek obiecuję, że LEŃ UMRZE!

Podstawa! Musimy zdać sobie sprawę, że zmiana starych przyzwyczajeń to proces złożony. Nic nie dzieje się ot tak sobie, jak za pstryknięciem palców. Jak zatem to działa?

Pobudka! Na samym początku muszą się w nas zrodzić chęci do porannych pobudek, zgoła odmiennych od tych sytuacji, kiedy to ze złością przestawialiśmy budzik o kolejne 5 minut. Tak, ja też jestem w tym mistrzem. W momencie, gdy pragnienie zmiany pojawi się w naszej głowie, trzeba stworzyć mu warunki do odpowiedniego rozwoju. Jak to zrobić? W obecnych czasach najczęściej sięgamy po rady Wujka Google. Wpisujemy "jak wstawać rano na trening", po czym natrafiamy na wiele mniej lub bardziej trafnych artykułów i porad. Często się do nich stosowałem – z lepszym lub gorszym skutkiem. Wiadomo, każdy z nas szuka czegoś odpowiedniego dla siebie, a ilu użytkowników, tyle metod. Wrzucę pod koniec tekstu kilka z nich w punktach. Teraz jednak chciałbym skupić waszą uwagę na czymś, co pozostaje ponad tymi radami, a jednocześnie jest bardzo blisko, bo w nas!

Chodzi o motywację – o tę najtrwalszą i najskuteczniejszą jej odsłonę, czyli wewnętrzną. Weźcie kartkę papieru i zapiszcie na niej, dlaczego chcecie wstawać rano na trening. Najlepiej zróbcie dwie rubryki – "za" i "przeciw" – wtedy zobaczycie, czy rzeczywiście tego chcecie, czy tylko szukacie wymówek. Znajdźcie sobie również konkretny cel. Może to być bieg, który odbywa się za dwa miesiące albo inne zawody sportowe, bliskie waszym preferencjom. Jeśli samo wstawanie będzie jedynym celem, szybko się zniechęcicie. Uwierzcie mi, nie istnieje żadna mocniejsza siła niż wasza wewnętrzna determinacja do zrealizowania marzenia, które za pomocą własnych starań przekujecie w cel.

Teraz, kiedy już zajrzeliście w głąb siebie i wiecie, czego chcecie, pielęgnujcie te myśli. Powieście zapisaną kartkę w widocznym miejscu, żeby przypominała wam o powziętych zamiarach. I pamiętajcie – na pewno się uda!

Teraz podam wam kilka dodatkowych porad, o których wcześniej wspominałem.

● Kupcie sobie profesjonalny gadżet – wydane pieniądze będą was motywować!

● Powiedzcie znajomym i rodzinie o planach – wtedy trudniej wam będzie zrezygnować.

● Zapisujcie wcześniej plan treningów na cały tydzień.

● Przygotujcie wieczorem rzeczy na poranny trening.

● Połóżcie się wcześniej spać.

● Od razu, gdy usłyszycie budzik, wstańcie - bez zastanowienia!

Gwarantuję wam, że pierwsze dni, a nawet tygodnie będą ciężkie. Potem jednak wpadniecie w tę przyjemną rutynę. Pamiętajcie, że każdemu – niezależnie od stopnia wytrenowania i liczby treningów – tak samo nie chce się wstawać rano. Dlatego musicie wiedzieć, po co to robicie. Potem przyjemnie rozchodzące się po całym ciele endorfiny, odprężone ciało i umysł, będą wam rekompensować wcześniejsze pobudki ;) Jakie są wasze sposoby na poranne wstawanie? Dorzucicie coś do wymienionych przeze mnie? Może macie z czymś problem? Piszcie śmiało!

Marek Wnęk

Organizer

Strategic Sponsors

Main Sponsors

Logistics Partner

Technical Partner

Children's run Partners

Honorary Patronage

We are using cookies to give you the best experience on our site. Cookies are files stored in your browser and are used by most websites to help personalise your web experience. More information on cookies and how they are used can be found in our terms.privacy.policy.2.

By clicking "Proceed" you are confirming you have read this statement.