Pobiegnij i pomóż, czyli dlaczego warto wziąć udział w Poland Business Run?

29.04.2016

Organizacja największego charytatywnego biegu biznesowego ruszyła pełną parą. Ekipy w kilku miastach każdego dnia mierzą się z różnymi wyzwaniami, począwszy od szukania sponsorów poprzez kontakt z władzami miasta, opracowaniem trasy aż do zorganizowania wszystkich, potrzebnych w dniu biegu, materiałów. Pracujemy na pełnych obrotach, po to, aby kolejna edycja Poland Business Run przerosła oczekiwania wszystkich biegaczy.

Ale hola, hola… właśnie dotknęłam kluczowego tematu. Cała nasza praca, wysiłek oraz trud nie przyniosą zamierzonego efektu bez ludzi chętnych do tego, aby pobiec z nami w Poland Business Run – czyli bez Was, najdrożsi uczestnicy. Tylko wspólne działania – nasza organizacja i Wasz udział mogą doprowadzić do tego, że postawimy na nogi kolejne osoby. Chcąc Was zachęcić do wzięcia udziału w naszej inicjatywie, poprosiłam o opinie biegaczy z poprzednich edycji i z całą pewnością możemy obiecać, że udział w Poland Business Run zapewnia:

1. Dobrą zabawę

Nic tak nie motywuje do wzięcia udziału w jakimś wydarzeniu, jak obietnica dobrej zabawy w gronie osób, które lubią bawić się tak jak my:) „I to zabawy, która nie jest związana tylko i wyłącznie z konkretną datą – dniem biegu, lecz zaczyna się znacznie wcześniej. Dla niektórych w dniu, w którym ze względu na planowany start kupują swoje pierwsze buty biegowe. Dla innych, kiedy odkrywają, że bez przystanku, jakimś cudem są w stanie przebiec te niespełna 4 kilometry i... chcą więcej! Dla kolejnych, gdy obserwują swoje postępy i odkrywają nagle, że bez porządnej dawki sportu i endorfin nie są w stanie przeżyć kilku dni. Dobre emocje i świetna zabawa, wiążąca się z Poland Business Run, kumulują się w dniu biegu – gdy stojąc na starcie wiesz, że ten dzień jest TWÓJ i gdy czujesz w sobie energię, jaka najpewniej wystarczyłaby na pokonanie przynajmniej kilku maratonów na raz” mówi z entuzjazmem Iwona Furtek, PR & Marketing Coordinator w Radisson Blu Hotel w Krakowie, z biegiem związana od początku jego istnienia.

2. Poczucie wpływu i realnej pomocy

Lubimy robić coś ze świadomością, że ma to większe znaczenie, że jesteśmy częścią czegoś większego. Jeszcze bardziej lubimy wiedzieć, komu pomagamy – to chyba naturalny odruch pomagać bliskim i znanym nam osobom. Jedna z biegaczek, Ewa Sendecka, współzałożycielka OTOPROJEKT, na co dzień pracująca jako Office Interior Designer w firmie Luxoft, którą reprezentuje podczas biegu, tak mówi o swojej przygodzie z Poland Business Run: „Lubię sport, właściwie w każdej postaci. Każdy poza bieganiem :). W zasadzie zaczęłam biegać tylko dlatego, że znajomi z pracy namówili mnie na uczestnictwo w pierwszej edycji biegu. Dałam się przekonać przede wszystkim dlatego, że uczestnicząc w biegu naprawdę mogę komuś pomóc. I tak uczestnictwo stało się już moją tradycją. Biegam teraz regularnie - raz w roku od 4 lat ;)”.

Brawo Ewa! Taka regularność godna jest pochwały!

3. Doskonały start do nowego, zdrowego trybu życia

Znacie to uczucie, kiedy planujecie, że „od jutra” … zmiana diety, zmiana trybu życia i wszystko byłoby super, gdyby nie to, że to „od jutra” trwa w nieskończoność i przyjmuje inne, nieoczekiwane wcześniej, formy i nieoczywiste synonimy :) „od poniedziałku”, „od nowego miesiąca”, „po urodzinach”, „po świętach”. Problem leży często w tym, że skupiamy się na początku a nie na końcu, na celu, który chcemy osiągnąć. Poland Business Run daje nam ten cel. Ba! Cel określony datą, godziną, miejscem – istny SMART cel. „Dobrze zaplanowany plan treningowy, stały kontakt z trenerem oraz motywacja i samozaparcie sprawią, że każdy, kto wcześniej nie biegał, w kilka miesięcy będzie w stanie przebiec trasę biegu bez zadyszki, bez kompleksów a przede wszystkim z wielką satysfakcją” – mówi trener personalny, Maciej Samborski z firmy SAMtrening, który prowadzi treningi przed biegiem w Krakowie.

Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że istnieje szansa, że powyższe wypowiedzi i motywacje nie są dla Was wystarczające, dlatego postarałam się o jeszcze jedną, cenną wypowiedź (szczególnie dla tych którzy lubią trofea:) ). Łukasz Piątkiewicz, jeden z ogarniaczy akcji 42 Do Szczęścia, który ma na swoim koncie zarówno udział w Poland Business Run jak i hardcorowe ultramaratony, zapewnia że „na końcu na każdego czeka medal” :).

Liczę, że to Was ostatecznie przekona do biegu!

To co widzimy się 4 września na starcie?

Marta Hernik

Organizer

Strategic Sponsors

Main Sponsors

Logistics Partner

Technical Partner

Children's run Partners

Honorary Patronage

We are using cookies to give you the best experience on our site. Cookies are files stored in your browser and are used by most websites to help personalise your web experience. More information on cookies and how they are used can be found in our terms.privacy.policy.2.

By clicking "Proceed" you are confirming you have read this statement.