Leach & Lang Property Consultants – agenci biegnący z pomocą!

27.07.2016

„Przez to, że mianowałaś mnie zawodnikiem w Kraków Business Run 2014 musiałam nauczyć się biegać.”

Tak mówi Kasia, moja koleżanka z pracy, prywatnie przyjaciółka. I gdyby nie Poland Business Run w Krakowie może i tej przyjaźni by nawet nie było, a na pewno nie w tak szybkim tempie. Wiele innych rzeczy też by się nie wydarzyło, gdybyśmy nie postanowili pewnego razu, że chcemy wziąć udział w tej imprezie. A zaczęło się tak…

Pewnej zimy 2014 roku zrodził się w naszych głowach pomysł wzięcia udziału w Kraków Business Run. Nasz szef, Tom Leach, od razu zapałał entuzjazmem dla tego pomysłu i doprowadziliśmy do skutku nie tylko nasz start, ale zostaliśmy też sponsorem tej imprezy. Zaczęliśmy przygotowania naszych dwóch drużyn do startu. Co jakiś czas odbywały się nasze wspólne treningi i nie uwierzycie, ale początkowo pokonanie jednego kółka na Błoniach było wyzwaniem. Pamiętam, że dużo wysiłku kosztowało mnie utrzymanie odpowiedniego tempa, tak, aby dogonić kolegów i Toma. Ale udało się: w nieco patchworkowych składach dwie drużyny przekroczyły metę krakowskiego Poland Business Run. Udało nam się też zdobyć koszulkę Lidera od Paprocki i Brzozowski, a na koniec zebraliśmy najwyższą kwotę w akcji Pomagam Bardziej. Przede wszystkim jednak udało nam się coś jeszcze: wywołać uśmiech na twarzach i wzbudzić zainteresowanie tych, którzy do tej pory byli sceptyczni.

Z roku na rok rośnie nam forma i chęć pomocy

W 2015 roku pobiegliśmy po raz drugi. Tym razem zespoły były trzy. I już nie tak „posklejane” jak w poprzednim roku i nie tak zestresowane, ale za to z wielką motywacją, aby znów zwyciężyć w akcji Pomagam Bardziej! Zapytałam swoich kolegów, co dał im start w biegu i jak wspominają swoją przygodę z Poland Business Run.

Konrad, nasz manager, wspomina, że dopiero podczas biegu uświadomił sobie, iż jest w stanie przeżyć na tak wysokim poziomie tętna!

Kraków Business Run zapoczątkował całą serię zdrowych aktywności w moim życiu i umożliwił mi spędzenie czasu z moimi współpracownikami, dzięki czemu poznałem koleżanki i kolegów z innej strony. Ważne jest to, że pomimo szybkiego tempa życia, dużej ilości pracy i codziennych stresów, treningi przygotowawcze do Poland Business Run dały mi możliwość odreagowania i jakże potrzebnego spokoju wewnętrznego. Kolejną rzeczą, która cieszy jest to, że w jakimś ułamku mogłem zrobić też coś dobrego dla innych – odpowiedział na moje pytanie Konrad. I chyba właśnie to jest jednym z największych powodów do dumy, że udało mi się tych moich kolegów i koleżanki nieco zaktywizować. Niektórzy zaczęli biegać, mniej lub bardziej intensywnie, inni aktywnie spędzają czas na rowerze, siłowni czy ćwicząc z Ewą Chodakowską. To cieszy, bardzo cieszy. A każdy pokonany kilometr, każdy zdobyty medal przez osoby zachęcone do aktywności, cieszy dwukrotnie bardziej niż własny!

W podobnym duchu jak Konrad, choć bardziej emocjonalnie wypowiada się koleżanka z działu zarządzania, Gosia: Przede wszystkim była to fajna przygoda i zabawa. Było też coś górnolotnego - takie poczucie bycia jednostką w budowaniu czegoś dobrego. Pokonywanie swoich słabości, bo jak wiesz wydolność moja jest słabsza ze względów zdrowotnych, a wysiłek ten i tak dał mi wiele radości (więc wstyd zrzuciłam na drugie miejsce :P). Z tego też powodu będę obecna i w tym roku… bo choć teraz tego nie widzę to w dniu biegu nie chce być w żadnym innym miejscu.

Bieg, który kształtuje charaktery

To poczucie o budowaniu czegoś dobrego, o którym wspomina Gosia, towarzyszyło chyba każdemu z nas. Niby nic wielkiego nie robimy, świetnie się bawimy, ale kiedy na scenę wchodzą beneficjenci Poland Business Run, kiedy dociera do nas, że dzięki temu, że tu jesteśmy, ktoś może zmienić swoje życie, to niejednemu łza się zakręci. Choć się żaden pewnie nie przyzna. Ale tak jest – ten charytatywny bieg biznesowy nie tylko kształtował naszą formę, ale także pomagał naszym wnętrzom, naszym emocjom, no i charakterom.

Kasia, jedna z naszych najlepszych agentek (wszyscy są najlepsi!) dzięki Poland Business Run w zasadzie całkowicie zmieniła swoje dotychczasowe przyzwyczajenia i opowiada nam jak było: Na początku było trudno, ciężko, miałam trudności z oddychaniem, ale nie poddałam się. Bieganie nauczyło mnie wytrwałości, pozwoliło na to, że więcej czasu spędzam poza domem i szukam tylko pretekstu aby móc wyjść pobiegać lub kupić nowe buty (do biegania!). Stało się mega pozytywnym uzależnieniem. Start w biegu Kraków Business Run pozwolił dostrzec nie tylko zalety wynikające z samej aktywności, ale również możliwość niesienia pomocy tym, którzy tego robić nie mogą, a bardzo by chcieli. W pewnym sensie ta charytatywna sztafeta odmieniła moje życie i światopogląd, bo pewnie gdyby nie udział w tym biegu, nie namówiłabyś mnie tak szybko na bieganie.

Poland Business Run to więcej niż tylko charytatywny bieg. To Charytatywny bieg firmowy. Po wielu godzinach wspólnych treningów, po po-treningowych wspólnych regeneracjach, podczas samej imprezy i świętując po niej, przestaliśmy być dla siebie tylko kolegami z pracy, z biurka obok. Kraków Business Run pomógł nam zacieśnić więzy, stworzyć nowe przyjaźnie, przełamać lody i prześcignąć szefa! To tutaj rządził kapitan drużyny, a nie manager. To tutaj każdy musiał pracować równie ciężko, bez względu na pozycję. Dla nikogo nie było taryfy ulgowej, każdy miał takie same szanse.

Widzą nas nie tylko inni biegacze, ale też klienci

Przede wszystkim bardziej zintegrowany i chętny do działania zespól w pracy to wymierna korzyść dla naszej firmy. Regularna aktywność sportowa podnosi także naszą wydolność i poprawia nasze nastawienie, co również widać w miejscu pracy. Nie wspominając już o tym, że Business Run to fajna i nienarzucająca się reklama – nasi klienci czy firmy współpracujące z nami kojarzą nas – i to nie tylko ze sceny Kraków Business Run jak odbieraliśmy nagrodę, ale także z naszych koszulek, w których dumnie stawiamy się na wspólne treningi. Istnieje wiele możliwości, by ten nośnik w postaci biegania wykorzystać dla korzyści przedsiębiorstwa. I nikogo nie zachęcamy – my po prostu dalej będziemy to robić – dla nas i dla tych, dla których co roku biegniemy! Tak, jak na początku Kasia musiała nauczyć się biegać, tak beneficjanci Poland Business Run będą musieli nauczyć się lepiej i bardziej komfortowo żyć! Dzięki Poland Business Run!

Autorką tekstu jest Daria Bielicka

Organizer

Strategic Sponsors

Main Sponsors

Logistics Partner

Technical Partner

Children's run Partners

Honorary Patronage

We are using cookies to give you the best experience on our site. Cookies are files stored in your browser and are used by most websites to help personalise your web experience. More information on cookies and how they are used can be found in our terms.privacy.policy.2.

By clicking "Proceed" you are confirming you have read this statement.