Pompowanie przebitej opony
Wbrew tytułowi nie będę się rozwodził nad motoryzacją czy jej aspekcie wulkanizacyjnym, ponieważ jestem w tym temacie kompletnym laikiem i w tych kwestiach ufam profesjonalistom, aczkolwiek intuicja podpowiada mi, że jeżeli opona jest ewidentnie przebita to nie pompujemy jej, przed każdą przejażdżką ale czynimy pewne kroki w celu załatania owej dziury. Tak samo jest z naszym naturalnym środkiem lokomocji czyli stopami. Zewsząd pompują w nas teorie dotyczące stóp płaskich, koślawych, platfusów, pro i supinatorów… O co tu chodzi ?? Już piszę… Większość ludzi ma niewydolne mięśnie odpowiedzialne za stabilizację stopy, co jest związane z tym że od małego, aż po dorosłość są one zastępowane wszelkimi rodzajami butów korekcyjnych i wkładek. Dlaczego ? skoro problem jest w podudziu a nie w stopie ? Za stabilizację stopy odpowiadają głębokie mięsnie zlokalizowane w podudziu (podudzie znajduje się pomiędzy stawem skokowym a kolanem) Tworzą one w stopie tzw. Strzemię ścięgniste, którego odpowiednie napięcia lub jego brak odpowiada za dynamiczną pracę stopy. Ponieważ praca stabilizacyjna jest na tyle specyficzna, że zwykłe koncentryczne wzmacnianie nie wystarcza przyjmujemy stojąc na jednej nodze skorygowaną pozycję stopy (tzw. „krótką stopę”) i na tej podstawie wykonujemy zadanie ruchowe dostosowane do możliwości ćwiczącego. Krótka stopa to nic innego jak uniesienie łuku stopy przy zachowaniu 3 punktów podparcia stopy (duży paluch, boczna krawędź głowy V kości śródstopia oraz boczna krawędź pięty) a bez udziału palców. Skomplikowane, ale jeżeli zrozumiesz zasadę ćwiczeń stabilizacyjnych stopy nie będziesz pompował przebitej opony a naprawisz ją. Zastanów się zanim staniesz na bieżni w sklepie sportowym i ktoś sprzeda Ci bardzo drogie buty pro lub supinujące i jeszcze wyścieli stopę wkładką która już kompletnie zastąpi Ci mięśnie, czy nie lepiej udać się do fizjoterapeuty z którym naprawisz a nie pogłębisz problem.
Krzysztof Klimek, Fizjoterapeuta All For Body
