Łukasz: już nie musi kleić i spawać protezy!
Łukasz Trendel już nie musi nosić ze sobą nożyczek i taśmy klejącej, na wypadek gdyby proteza nogi pękła w czasie chodzenia. Teraz młody mężczyzna porusza się bezpiecznie, bez obaw, że proteza może zepsuć się w każdej chwili. Dzięki Warszawa Business Run Łukasz ma nową, dopasowaną do jego potrzeb protezę.
BS: Panie Łukaszu, jak się Pan czuł kiedy odbierał Pan nową protezę?
ŁT: Najpierw było niedowierzanie, że naprawdę mam „nową nogę”, potem ogromna radość, że już nie będę musiał kleić i spawać protezy. Teraz mogę swobodnie się poruszać, pracować i spełniać swoje marzenia.
BS: Jakie to marzenia?
ŁT: Jedno zrealizowałem następnego dnia po odebraniu protezy. Od dawna marzyłem o jeżdżeniu na rowerze. Zadzwoniłem do kolegi, żeby mi pomógł, ponieważ z nowa protezą musiałem od nowa uczyć się jazdy na rowerze, ale nie było większych problemów. Wsiadłem na rower i ruszyłem! Cieszyłem się jak dziecko, że znów mogę jeździć na rowerze. Mam jeszcze jedno marzenie, chciałbym spędzić Sylwestra w Amsterdamie albo w Bukareszcie.
BS: Gdzie Pan pracuje?
ŁT: Pracuję w myjni samochodowej. Teraz jest mi dużo łatwiej, ponieważ proteza jest dobrze dopasowana, nie spada z nogi. Nie myślę cały czas o tym, że muszę ją poprawić.
BS: Panie Łukaszu, czym różni się Pana nowa proteza, od tej której używał Pan wcześniej?
ŁT: Nie ma porównania! Poprzednia była dużo gorszej jakości. Szybko się zepsuła, ale żeby móc funkcjonować sam ją naprawiałem. Kleiłem, a gdy to nie pomagało, prosiłem kolegę, żeby spawał części. W starej protezie było zepsute kolano, co powodowało, że nie mogłem zgiąć nogi. Musiałem cały czas patrzeć w dół, żeby się nie przewrócić. Teraz mogę patrzeć na przechodzących ludzi, usiąść w komunikacji miejskiej tam gdzie chcę. Najważniejsze, ze moja „nowa noga” nie powoduje ran i bólu. Mogę w niej dużo dłużej chodzić i pracować. Czuję się bezpiecznie, bo wiem, że proteza nie zepsuje się. Dlatego bardzo dziękuje wszystkim, którzy dla mnie pobiegli i którzy byli zaangażowani w przygotowanie Warszawa Business Run!
BS: Panie Łukaszu, życzymy realizacji wszystkich marzeń!
