Dlaczego zdecydował się Pan zostać ambasadorem Poland Business Run?
To już mój drugi raz. Z radością biorę udział w takich inicjatywach – tym bardziej mogąc współpracować z INFOSYSem.
Czy trenuje Pan na co dzień?
Trenuję w siłowni z trenerem personalnym. Niestety ze względu na urazy kolan i sześć operacji bieganie pozostanie na zawsze już w sferze marzeń. Co do treningów – staram się ćwiczyć minimum trzy razy w tygodniu.
Co Pana motywuje do treningów?
Lepsze samopoczucie, aktywność, zdrowie, endorfiny. No i szczuplejsza sylwetka – to, w związku z moim zawodem – jest aktualnie priorytetem.
Co jest najtrudniejsze w mobilizowaniu się do treningów, z jakimi trudnościami trzeba się mierzyć?
Mam problem z systematycznością i z tym, żeby treningi były częścią stylu życia, a nie tylko procesem w osiągnięciu celu, którym jest na przykład utrata wagi.
Jakiej muzyki lubi Pan słuchać w trakcie treningów?
Korzystam z aplikacji radiowej – zawsze dobiorę coś, co w danym momencie mnie „nakręca” i pomaga ćwiczyć bardziej efektywnie.
Jakie korzyści dają Panu treningi?
Oprócz tych wymiernych – widocznych w lustrze, to przede wszystkim lepsze samopoczucie i satysfakcja z samodyscypliny.
Jak zachęciłby Pan do wzięcia udziału w Poland Business Run?
Każdego może zmotywować inny aspekt – przede wszystkim charytatywny. Ale to także świetna zabawa, wspólnota i dużo dodatkowych atrakcji.
Dlaczego Poland Business Run jest tak wyjątkową imprezą biegową?
Ma już swoją tradycję i na trwałe, bardzo pozytywnie wpisuje się w mapę wydarzeń tego typu odbywających się w naszym kraju.
Jak Pan myśli, dlaczego pomaganie przez bieganie jest coraz popularniejsze w Polsce?
Mówiąc najprościej – łączy przyjemne z pożytecznym.