Jaka taktyka biegowa będzie najlepsza?
Drodzy uczestnicy Warsaw Business Run 2016!
Przygotowania do startu za Wami. Powinniście już odpuścić mocne treningi, a 1-2 dni przed zawodami zupełnie odpocząć. Jednak o udanym biegu decyduje także postępowanie w ostatnich 48 godzinach, a zwłaszcza taktyka samego startu
Zadbajcie by:
- Wyspać się dobrze w ostatnich dniach, przed WBR. Kluczowa jest zwłaszcza przedostatnia noc.
- Dzień przed zawodami zjeść lekkostrawny obiad, a w dniu zawodów takowe śniadanie. Każdy ma swoje ulubione, więc najważniejsze jest by nie eksperymentować i nie jeść "cudownych" śniadań polecanych przez znajomych czy artykuły w prasie.
- Na miejsce zawodów przybyć odpowiednio wcześniej - najlepiej 1 godzinę przed startem, by swobodnie odebrać pakiet/założyć numer, przebrać się, wyciszyć.
- Bieg jest krótki, więc... trudny dla tych, którzy długo się rozgrzewają i późno wchodzą na wysokie obroty. Zadbajcie więc o odpowiednią rozgrzewkę.
- Rozgrzewkę zacząć 25-30 min przed startem. Zróbcie 1-2 km spokojnym truchtem. Potem dużo krążeń i wymachów. Zacznijcie od "centrum" i systematycznie schodźcie w dół (rozgrzewajcie biodra, kolana, staw skokowy), a potem w górę (tułów, barki, łokcie). Stopniowo zwiększajcie intensywność - od krążeń, przez wymachy po lekkie skoki. Ostatni element to kilka przebieżek rytmowych - 2-4 minuty spokojnego biegu przeplatane szybszymi odcinkami - 20-40 sekund wolno, 20 sekund intensywnie, w tempie startowym lub nieco większym.. Na końcu jeszcze 2-3 minuty bardzo spokojnego biegu
- Rozgrzewkę zakończyć 5-7 minut przed startem. By mięśnie nie "wystygły", a tętno zdążyło spaść.
- Bieg zacząć ostrożnie - nie dajcie ponieść się emocjom, nie ruszcie zbyt szybko na Wasze możliwości. Zazwyczaj warto zacząć nawet nieco wolniej niż średnie tempo biegu. Jednak nie może to trwać zbyt długo. Na takim dystansie powinniście osiągnąć tempo docelowe po ok. 400-600 metrach
Pamiętajcie też, że:
- Trasa jest bardzo kręta. Starajcie się ją zapamiętać i zawczasu zajmować miejsce po wewnętrznej stronie łuku - nie ma co nadrabiać dystansu.
- Meta jest "ukryta" za jednym z zakrętów - nie widać jej z daleka. Dobra znajomość trasy pomoże Wam odpowiednio zaplanować finisz i zdecydować, gdzie ruszacie "na maksa", wykorzystując pozostały zapas sił. Zbyt wczesne przyspieszenie może spowodować, że "odetnie" Was na końcu i spalicie finisz.
- Jeżeli bierzecie udział w sztafecie, dokładnie ustalcie ze swoimi zmiennikami taktykę i sposób przekazania pałeczki.
A przede wszystkim - bawcie się dobrze :) Powodzenia!
Aleksander Senk, trener biegania z ObozyBiegowe.pl
