O greckich bogach i mocy współdziałania

Za nami pierwsze wspólnie wybiegane kilometry! Dziękujemy wszystkim, którzy się pojawili na treningach w Gdańsku. Uczestnicy zgodnie twierdzili, że łatwo nie było, bo wtorkowe podbiegi z Bartkiem i czwartkowe interwały z Arkiem kosztowały ich sporo wysiłku, ale na koniec radość i satysfakcja były ogromne. I uwaga: chcą więcej! Docierają do nas informacje, że niektórzy nie zapisują się do naszego biegu, bo obawiają się, że sobie nie poradzą. Zapewniamy Was, że to nieprawda! Każdy z nas, jeśli tylko nie ma przeciwskazań lekarskich, jest w stanie przebiec dystans 3,3 km i to z prawdziwym uśmiechem na twarzy. Wystarczy kilka treningów i wskazówek od tych, którzy widzą o bieganiu prawie wszystko :).  Także nie wahajcie się. Montujcie pięcioosobową drużynę, zapisujcie się, trenujcie z nami i pomagajcie.

Wtorkowy trening w Parku Regana. Grupa jeszcze nie wie, że czekają ją dziaj podbiegi ;)

Moc, energia, endorfina. Po interwałach z Arkiem na stadionie UG.

Wy szlifujcie formę, a my zadbamy o całą resztę. Przygotujemy dla Was na wrzesień niesamowitą imprezę, którą będziecie długo wspominać. Obiecujemy! W zeszłym tygodniu drużyna Gdańsk Business Run spotkała się, żeby dopiąć to co jeszcze niedopięte, wymyślić to co jeszcze niewymyślone, czyli robimy wszystko co w naszej mocy, żeby 02.09.2018 był perfekcyjny. Spotkanie nie odbyłoby się bez uprzejmości Moniki Serafin oraz Natalii Manuszewskiej z TORUS.

Zdjęcia wykonane sprawną ręką Moniki Serafin z Torus :).

Ostatnio dowiedzieliśmy się, że w naszym biegu, gdyby tylko mogli, pobiegliby greccy bogowie. Współorganizator Gdańsk Business Run Marek Kołecki ze Studia B52 druk wielkoformatowy, tak zachęca do udziału w #GBR18.
„O bogowie ależ się chłopak wyrywa!!!
Ile dałby Neptun, żeby 2 września zejść z mokrego postumentu, ubrać trykoty, zebrać boską drużynę z Posejdonem, Amfitrytą, Uranosem i Afrodytą, chwycić pałeczkę i pomóc Markowi w zakupie protez i rehabilitacji? Nic dziwnego, w końcu z opłaty startowej za 5osobową drużynę (350 zł) aż 265 zł idzie na pomoc Markowi!”

Pozdrawiamy (: